Szambo czy oczyszczalnia ścieków – co wybrać?

Jeśli na naszej działce nie ma dostępu do sieci kanalizacyjnej, mamy dwie możliwości. Możemy zbudować przydomową oczyszczalnię ścieków lub szambo. Które rozwiązanie będzie lepsze? Postaramy się odpowiedzieć poniżej.

Miejska sieć kanalizacyjna jest niewątpliwie najwygodniejszym sposobem na odprowadzanie ścieków. Niestety, nie każdy może z niej korzystać. Kanalizacja swym zasięgiem nie obejmuje wielu mniej zurbanizowanych terenów i bywa, że nie sięga nawet przedmieść większych miast. Z drugiej strony jednak, jeśli znajdziemy się już w zasięgu sieci kanalizacyjnej, to nie mamy wyboru – musimy z niej korzystać, ponieważ tak właśnie stanowią przepisy.
Alternatywą dla miejskiej sieci jest kanalizacja lokalna. Swoim zasięgiem może obejmować od kilku do kilkunastu domów. Ścieki z budynków podłączonych do wspólnej sieci spływają w takiej sytuacji do jednej oczyszczalni, a po unieszkodliwieniu zostają wprowadzone do gruntu lub cieku wodnego. Koszty wybudowania, użytkowania oraz konserwacji takiej oczyszczalni są dzielone pomiędzy jej użytkowników i w efekcie w znacznie mniejszym stopniu obciążają domowe budżety, niż budowa indywidualnej oczyszczalni dla jednego gospodarstwa domowego.

Szambo

Bezodpływowy zbiornik, czyli szambo, to najpopularniejszy sposób na zagospodarowanie ścieków (nie może być stosowany między innymi na terenach podlegających szczególnej ochronie środowiska oraz narażonych na powodzie). Budowa szamba nie wymaga wysokich nakładów finansowych, ale użytkowanie związane jest z ponoszeniem stałych opłat za wywóz nieczystości. Szambo przede wszystkim musi być bardzo szczelne. Może zostać wykonane z tworzyw sztucznych lub betonu i żelbetu. Pojemniki z tworzyw sztucznych nie korodują i nie wchodzą w reakcje z otoczeniem. Ich minusem jest to, że nie wytrzymują dużych obciążeń. Jeśli na przykład mają zostać przysypane grubą warstwą ziemi, to grunt nad nimi należy wzmocnić betonową płytą nośną. Zbiorniki drugiego rodzaju są trudniejsze do zbudowania, ale za to bardziej wytrzymałe. Podczas ich powstawania należy zwrócić baczną uwagę na właściwe uszczelnienie miejsc styku poszczególnych części. Zbiornik powinien posiadać także odpowietrzenie, wyprowadzone co najmniej pół metra nad poziom terenu, oraz nadbudowę, sięgającą powierzchni terenu. Otwór umieszczony w nadbudowie umożliwi opróżnianie szamba. Innym rozwiązaniem jest budowa stałego przyłącza, czyli rury umieszczonej na głębokości około pół metra i zakończonej w podmurówce w ogrodzeniu. Wylot ze szybkozłączką pozwoli na podłączenie do wozu asenizacyjnego i odpompowanie nieczystości nawet podczas nieobecności domowników.

Oczyszczalnia

Budowa przydomowej oczyszczalni ścieków początkowo wiąże się z koniecznością poniesienia wyższych nakładów finansowych, jednak w ostatecznym rozrachunku wypada korzystniej, ponieważ koszty związane z jej eksploatacją są niewysokie. Koszty generowane podczas eksploatacji oczyszczalni dotyczą jedynie opłat za energię

elektryczną, potrzebną do zasilania pompy. Mniej więcej raz na dwa lata trzeba także zapłacić za wywóz osadu. Poza tym oczyszczalnia jest nie tylko bezpieczna dla środowiska, ale także sprawdza się w trudnych warunkach; może powstać zarówno na działce o niewielkiej powierzchni, na trudnym podłożu, jak i na terenach o wysokim poziomie wód gruntowych. Niezależnie od rodzaju oczyszczalni proces oddzielania zanieczyszczeń przebiega co najmniej dwustopniowo. Pierwszy etap odbywa się w osadniku gnilnym, w którym wydzielane są substancje rozpuszczalne w wodzie. Klarowne ścieki są następnie poddawane dalszemu oczyszczaniu, który zależnie od typu oczyszczalni może odbywać się w gruncie, w złożu filtracyjnym mineralnym bądź biologicznym lub w zbiornikach napowietrzanych. Wybór rodzaju przydomowej oczyszczalni zależy od wielu czynników; między innymi od przewidywanej ilości ścieków, wielkości i ukształtowania działki oraz rodzaju gruntu. Przeszkodą dla jej powstania może natomiast okazać się między innymi brak urzędniczej zgody na odprowadzanie oczyszczonych ścieków do gruntu lub cieku wodnego.

Komentarze

Ten artykuł nie został jeszcze skomentowany.